top of page

Abstracts

Cykl obrazów powstał

w latach 2015-2020.

Obrazy w tym cyklu

O abstrakcji

Malarstwo polega przede wszystkim na kolorze, to na nim opieram moje poszukiwania twórcze. Dopiero kiedy patrząc na obraz zatrzemy świadomość przedmiotów, kształtów znanych, wtedy możemy oddać się analizie dzieła sztuki, oddając się odczuciu – czystemu odczuciu kolorów, zestawień barw.

 

Podchodząc do pracy nad obrazem poszukuję inspiracji. Robię szkice, w których zaznaczam główne założenia. Każdy obraz szuka powodu w realności. Mam pewne założenia na początku pracy, a żeby ich nie zgubić w trakcie powstawania obrazu, staram się je notować w formie szkicu, analizując formalne aspekty takie jak: kompozycja, natężenie kolorów, dynamika lub temat.

 

Moje obrazy są uważane za abstrakcyjne, jednak widzę w nich mnóstwo tematów wynikających z obserwacji natury. Wybrzmiewają poprzez strukturę, zestawienia barw, ich wewnętrzne napięcia i napięcia w zestawieniach. To czy obraz jest już abstrakcyjny, czy jeszcze realny jest subiektywnym odczuciem. Tworzymy na materialnym podłożu, który ma w sobie napięcia, wyznaczone już poprzez format, stąd inspiracja dla nawet obrazów abstrakcyjnych, w gruncie rzeczy wynika z doświadczania rzeczywistości. Choćby kreacje powstawały we śnie, wynikają one z wcześniejszych doświadczeń.

 

Wydawać by się mogło, że abstrakcja, Sztuka Czysta, będzie oderwana od rzeczywistości. Ja w to nie wierzę, uważam, że pretekstem do tworzenia dzieł zawsze są jakieś realne aspekty. Czy to napięcia kierunków, czy kontrasty dużych i małych elementów, czy kontrasty światła i cienia, czy ilości elementów, czy różnorodność struktur, czy emocje, czy wiele, wiele innych.

 

Najistotniejsze jest, czy to w obrazach naturalistycznych, czy surrealnych, czy abstrakcyjnych, aby było uczucie metafizyczne. To ono nadaje sensu sztuce. Sztuka ma powodować wyższe odczucia metafizyczne, stawać się powodem do emocjonalnego odczuwania, czy w kimś będzie budzić emocje negatywne, czy pozytywne, czy euforię, czy nawet obojetność, to w tym widzę jej sens.

bottom of page